Spring in the mountains / Wiosna w górach


I was lucky this year to spend a few days in Tatra's mountains watching the start of Spring. As you can see, I took them with me.
Miałam szczęście w tym roku spędzić kilka dni w Tatrach obserwując nadejście wiosny w górach. Jak widać, przywiozłam je ze sobą.

 You may guess that I like mountains :) I love them any time of year but probably have never seen them waking up after the winter.
Jak się zapewne domyślacie, uwielbiam góry :) O każdej porze roku, ale chyba po raz pierwszy widziałam jak się budzą z zimowego snu.

The air was crispy, but the sun was already high so the leftovers of snow were melting fast and first greens were already present. 
Powietrze było jeszcze rześkie, ale słońce wysoko, więc resztki śniegu szybko topniały, a hale były już zielone.
And water from countless streams was running like a crazy. That's why I decided to give it some more space in my artwork. What started from the handout of beads...
No i woda w niezliczonych strumieniach szalała. Tak bardzo, że aż postanowiłam poświęcić jej trochę więcej miejsca w mojej tkaninie. To, co zaczęło się od garści koralików...
...turned into hard to stop cascade :)
...zmieniło się w trudną do zatrzymania kaskadę :)

But it was fun to spend some more time thinking about the mountains and power of nature.
Ale miło było "pobyć" w tych górach troszkę dłużej i porozmyślać nad potęgą natury.
As for now I don't plan to sell this artwork but what are the prints for? See my landscape printed on everything HERE.
Nie planuję na razie sprzedawać tej pracy, ale od czego mamy druki?  Zobaczcie mój górski krajobraz  w postaci druków na wszystkim TUTAJ.
And if you wonder about my garden workshop - it was a success :)
A mój ogrodowy kurs? Był super :)
Not only my students planted very creative gardens but they also put me into gardening mood and there are new, interesting projects coming soon. That's why I decided to devote next post to gardening with fabric and threads. And here is a small "trailer":
Nie dość, że moje kursantki  rozpoczęły swoje cudne ogrodowe prace, to zaraziły mnie swoim zapałem i wkrótce będzie można zobaczyć moje nowe ogrodowe projekty. Dlatego postanowiłam następny post poświęcić szyciu różnych ogrodów. A tu mały zwiastun:




Comments

Anneczka said…
Aż zatęskniłam za Tatrami, świetnie oddałaś klimat wczesnej wiosny w górach i ten wartki strumień.
Kurs był wspaniały, mój ogród kwitnie, ale robie małe kroczki, nie śpiesze się, daje czas moim roślinkom.
Cieszę się już na myśl o następnych kursach-spotkaniach z twoją sztuką.
Ja też wciągnęłam się w ogrody i juz mam w głowie następny, będę go planowała i wycinała na mojej działce, a zacznę od pięknej pompy.
barbaratoja said…
Orany, wciąż podziwiam twoją wyobraźnie i talent !
Jest cudnie!
Jackie PN said…
My dear friend! You never cease to amaze me with your talents!! Of course there is a new project underway...heeheee so glad to hear all went so well with the workshop!
Now, to the mountains!! Brilliant!! I love the cascading beadwork..I can almost imagine being there with you and hearing as well as seeing such beauty!! The fabrics and design you chose are simply gorgeous and display the mountains so well!! Gorgeous Bozena!! xo
Debbie said…
I simply love this design, Bozena!
Niezmiennie zachwyca mnie Twoja dbałość o szczegóły i to dopieszczanie nawet najmniejszych detali :)
pasja said…
Witaj !!!
Szyjesz prawdziwe cudeńka, też tak chcę :) pozdrawiam

Popular posts from this blog

Botanical laces / Botaniczne koronki

The hen in troubles

Spring is coming to the kitchen